wtorek, 30 marca 2010

Whitesboro!

W zeszly piatek znowu bylam z wszystkimi wymiencami tym razem w szkole w Whitesboro. Przygotowali dla nas sniadanie, pokaz w Auli (Auditorium), bylismy na lekcjach( glownie odpowiadalismy na pytania) a potem spedzilismy pare godzin z naszymi przewodnikami( ja bylam w Party City i na kawie) a potem poszlismy na kolacje polaczona z impreza. Dzien byl bardzo, bardzo udany.
Zdjecia:


ja i Mimi w Party City, sklepie w ktorym znajdziesz wszystko od smiesznych okularow przez kostiumy/czapki/peruki/ po balony czy talerzyki.


z Maureen. Zdjecie ma tytul: 'Nikt nie chce isc na spacer.'Siedzialysmy w domu i probowalysmy namowic reszte dzewczyn na spacer- niestety nie udalo sie. Ok, i krotko o okularach. Okulary sa moje, dostalam je przed zobaczeniem 'Avataru'( film jest 3D) i w USA kazdy ma te okulary- wyjmuje sie tylko szkla. Jednakze, dlugo nie bylo moje bo nosilo je 20 innych osob twierdzac, ze sa 'cute'.


Ja i Gustavo, ktory wyglada jak Jacob ze 'Zmierzchu'.


Komal i Elina,ktora jest z Finlandii i jest na wymianie ale nie z Rotary. Zrobilam to zdjecie w sumie przypadkowo ale podoba mi sie jak wyszlo.


To moje imie! Napisali nasze imiona na szybach.


impreza! impreza!


moja host-mama powiedziala ze chce to zdjecie na lodowke obok zdjecia jej syna walczacego na kije w parku. drugie zdjecie z Party City.


ja, Luiz, Meghan, Erika i Paul( z Niemiec rowniez z wymiany ale nie Rotary)


moj ulubieni!Rafael( wymieniec nie z Rotary) Luiz, Gustavo, Juliana i cala czworka z Brazylii


czesc programu z Auditorium.

W sumie jedynym minusem byly zolte koszulki( mam ja wlasnie na sobie), w ktorych kazdy wygladal grubo( z ciuchami pod spodem bo bylo chlodno). W sensie, koszulki byly ok ale zolty kolor nie jest moim ulubionym. Mim wszystko juz nie moge sie doczekac kolejnego dnia z wymiencami :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz