Witam ponownie! Wiosna na dobre zagoscila w srodkowej czesci stanu Nowy Jork. Moje przeziebienie tez powoli mija. Szczerze mowiac przeziebienie to normalnosc w tym stanie gdzie pogada zmienia sie szybko i nigdy nie wiadomo czego sie spodziewac.
Nawiazujac do komentarza Agnieszki(za ktory dziekuje bo nie spodziewalam sie ze jakikolwiek dostane, haha!), zdjecia braci beda, jask znajde kabel od aparatu host-taty, na ktorym sa zdjecia z soboty ale tez beda zdjecia z tej soboty, bo Tim(starszy brat) znowu przyjezdza.
Plany. W piatek jade do Whitesboro na Foreign Students Day, w sobote przyjezdza Tim i TJ(drugi host-brat). Dzisiaj ide do kina zobaczyc 'Avatar' razem z host-mama. Za dwa tygodnie koncert 'Atticus Finch' w ktorym graja koledzy ze szkoly. 8 kwietnia- pierwsze zawody z tracku!
Zapowiada sie naprawde ciekawie.
Zdjecia:
na samym koncu ulicy jest szkola.
W czasie powrotu do domu ze szkoly.
Flaga przy (prawie) kazdym domu. Statystycznie rzecz biorac flaga USA jest przy lub przed 99% domow.
maly park miasteczka.
Jess i Michelle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz