piątek, 27 sierpnia 2010

Myrtle Beach, SC

Wakacje się kończą, dopiero teraz wróciłam z jeszcze jednego wyjazdu. A już teraz kolejna część z wycieczki!Enjoy!
**
Następnego dnia wyjechaliśmy w dół USA do Południowej Karoliny by spędzić trochę czasu na plaży. Jechaliśmy 7 godzin. Ale Myrtle Beach bo tak to miejsce się nazywa jest śliczne i mieliśmy około 3 godzin na zjedzenie, grę we Frisbee. A potem ruszyliśmy do hotelu.

z Jens'em z Danii i Bjork z Wysp Owczych


typowy lunch z Wal*Mart, w ktorym bylismy niemalze codziennie.


piekna plaza i 3 godziny grania w pilke, we frisbee czy chocby lezenia na piaszczystej plazy... ahh <3


W nastepnej notce- TENNESSEE.

czwartek, 12 sierpnia 2010

Washington, D.C.

Jestem już w Polsce. Tęsknota jest ogromna ale daję radę i na nowo uczę się na przykład korzystania z komunikacji miejskiej w moim mieście. Zdecydowałam się również dokończyć bloga ale to będzie za jakieś 30 postów bo najpierw chcę opisać wycieczkę a potem wrzucę zdjęcia z ostatniego dnia.
***

106 osób z 28 krajów!

Dwa autobusy pełne ludzi, krzyki, śmiechy i tak całą drogę do Washington'u. Miejsca, gdzie mieszka prezydent Barack Obama. Spędziliśmy w Washingtonie dwie noce i właśnie wtedy rozpoczęło się nasze miesięczne życie na walizkach.
Zdjęcia:


Przed pomnikiem Abrahama Lincoln'a z (od lewej) Eleonorą(Włochy), Dianą(Ekwador), Seimei'em(Japonia), Bjork(Wyspy Owcze), Jens'em ( Dania) i Helene( Dania)


Lincoln Memorial.


Biały Dom. Od czasu do czasu można było zobaczyć ludzi na balkonie oraz ochroniarzy na dachu( ubranych na czarno ^^ )


Budynek Kongresu.


z Bjork (Wyspy Owcze) -byłyśmy zawsze razem.