wtorek, 20 października 2009
Holly&Mike.
W końcu znalazłam też chwilę czasu, żeby opublikować nieopublikowane jeszcze zdjęcia (niektóre) ze ślubu amerykańskiej siostry Holly i Mike'a. Całe wesele odbyło się w wielkim namiocie za domem. Nie znam słów, które mogłyby opisać to wesele. Było po prostu wspaniale.
Mike czyta swój list miłości( Nathan u Holly na rękach)
Holly czyta list miłości( Nathan zdecydował się pójść do Mike'a)
host-mama czyta
namiot
Cori, Britt, Nora i Ja
z Norą.
''Boski Mike i Jego dziewczyny''
Holly i Jej dziewczyny.
host-rodzice plus Andy
Pani i Pan Casella
Nie wiem jak to się stało, ale mój przewspaniały laptop skasował zdjęcia z obiadu w przeddzień ślubu, na którym Holly i Mike dawali sobie prezenty.Mike dostał strzelbę a Holly bransoletkę z taką ilością karatów, że każda druhna zaczęła robić maślane oczy do swojego męża/chłopaka. Były też epickie zdjęcie Ich ze mną( ze względu na nasze miny). Poprawin jako takich nie było jedynie obiad w namiocie. Chociaż byli i tacy, którzy pili ( ilość ograniczona).
A teraz pora spać, jutro szkoła i autobus o 7.05 ( czyli pobudka o 5.45)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej, mam prośbę. Mogłabys nodezwac sie do mnie na gg? 4200848
OdpowiedzUsuńczesc;)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze Ci tego wszystkiego. Masz wspaniała rodzinke, mieszkasz w dosc duzym miasteczku.
A mogłabys napisac w kolejnej notce co słychac u dziewczyny które przyjechala 'za Ciebie' do Polski? Jak idzie jej nauka naszego jezyka itp.?