Dwa tygodnie temu zmienilam rodzine. Przezylam to bardzo. teraz juz sa swieta i nie moge uwierzyc ze 28 grudnia bede na Florydzie. Slonecznej, pieknej Florydzie.
Wesolych Swiat, wszyscy i kazdy z osobna.
Z nowosci: Nie mam juz laptopa, internet mam tak wolny ze korzystam z niego zaledwie pare rzy w tygodniu. To dlatego nie moge aktualizowac bloga. Przy najblizszej okazji dodam zdjecia. Moi nowi host-rodzice to mlode malzenstwo z 4miesieczna coreczka Mary Grace. Zmiana rodziny uczy ze w zyciu wszystko moze sie zdarzyc. Ze nie zawsze bedzie dobrze, nie zawsze bedzie cieplo w domu i ze nie zawsze bedzie to duzy dom.
Jestem tez w szkolnej druzynie kregli, 16 stycznia mamy pierwszy mecz, przyjaznie sie z 3 najlepszymi facetami w szkole, bede w grupie musicalowej ( grupie od tej technicznej strony).
Mimo wszystko, jest ciezko czasami. Tesknota daje we znaki, kazdy najmniejszy szczegol przypomina o domu. Nawt ubieranie choinki. Ale przeciez to minie. Bedzie lepiej za tydzien. I potem bedzie zal wyjezdzac. Tak to dziala.
W zeszlym tygodniu bylismy tez w Oswego( Gina i Stephen! <3), relacje dodam nastepnym razem. Narazie siedze w pracy u host-taty,ktory jest dziennikarzem i o 1 ( jest 12.27) jedziemy do rodzicow host-mamy.
Ponadto jest ok. -14stC i snieg i lod i zimno.
Caluje i pozdrawiam
PS. przepraszam za brak polskich znakow ktory doprowadza mnie do szalu.
Jejku . dlaczego zmieniasz rodzinę? Masakra. ale żę Floryda . no to nieźle.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt. = )